,,Psy pomagają niewidomym, niepełnosprawnym, głuchoniemym, a teraz okazuje się, że mogą też pomóc cierpiącym na chorobę Alzheimera. Chorzy na Alzheimera tracą kontakt ze światem, nie kojarzą swoich bliskich, z czasem także przestają mówić. Tak działo się też z ojcem Lisy Abeyty. Prawie się już nie odzywał do domowników, ale jego córce udało się uchwycić moment, gdy na chwilę odzyskał zdolność mówienia. A sprawił to pies, który mu towarzyszył. Gdy zwierzak podszedł do niego, starszy pan wypowiedział kilka słów, między innymi: „Zatroszczę się o ciebie, a ty o mnie". Ta historia pokazuje, że psy mają ogromny wpływ na ludzi i potrafią samą swoją obecnością dokonywać cudów. Kolejny raz mamy dowód, że czworonogi często są lepsze niż jakakolwiek medycyna, która może nie dawać nadziei na choćby minimalną poprawę stanu chorego."
źródło: www.psy.pl