Duża determinacja strażaków - tak najlepiej można określić blisko siedmiogodzinną akcję ratowania uwięzionego w poznańskiej studzience kanalizacyjnej pieska. Pięciu pracowników poznańskiej straży pożarnej, podjęło akcję ratunkową na głębokości około pięciu metrów. Niestety, utrudnieniem było to, że piesek przestraszył się i zaczął uciekać w głąb kanałów. Strażacy otwierali kolejne studzienki, aby wyciągnąć przestraszone zwierzę, piesek niefortunnie ukrył się pomiędzy dwoma studzienki i nie można było się do niego dostać Wówczas wezwano firmę wodociągową. Technicy przyjechali ze specjalistycznym sprzętem i kamerami. Nikt nie widział w jaki sposób czworonóg dostał się do tego podziemnego labiryntu kanałów. Strażacy wyciągnęli pieska całego i zdrowego. Został przez nich nakarmiony i napojony. Przewieziono go do schroniska na ulicy Bukowskiej w Poznaniu. Niestety nie miał chipa i nie wiadomo, kto jest jego właścicielem. Strażacy apelują o pomoc w znalezieniu właścicieli pieska. Przebywa on obecnie w schronisku i czeka na swoich właścicieli lub na nową rodzinę.