Procesy wychowania psa: Nagroda i kara - proste, a jednak...

Sztuką jest tak postępować z psem, aby zyskać jego szacunek i zaufanie do nas, a jednocześnie karcić go za niesubordynację. Jako ludzie w naturze mamy niestety wydawanie rozkazów, strofowanie, ale o pochwałach często zapominamy.

Ileż to razy rodzice wymagają od dzieci wykonywania pewnych czynności? Wymagają, a i owszem, bo trzeba dziecko wychować, nauczyć, ale pochwalić za wykonanie już zapominają. A przecież po pochwale następnym razem dziecko chętniej by wykonało nasze polecenie.

Niestety takie zachowanie przenosimy również na psy. Często spotykam się ze stwierdzeniem „a po co mam chwalić psa, przecież on ma być posłuszny i tyle”, a prawda jest taka, że przecież wcale nie musi. Może robić sobie co mu się podoba i nie słuchać naszych rozkazów. Spróbujmy zmienić nasze zachowanie. Jeśli karcimy, chwalmy ze zdwojoną siłą. Pokażmy psu, jak my jesteśmy wspaniali i jaki on jest wspaniały. Jeśli skarcimy go za noszenie kapcia, pochwalmy natychmiast jeśli go puści i dajmy w zamian zabawkę którą oboje się pobawimy. Bardzo szybko nauczy się czego od niego oczekujemy. Chwalmy go po prostu, nawet jeśli nic nie wymagaliśmy, a robi to co nam odpowiada. Przy nauce psa najważniejsze są pochwały, musi wiedzieć, że robi to czego oczekujemy i że sprawia nam to ogromną radość. Pochwałą dla psa może być łagodny, wesoły ton głosu, smakołyk, pogłaskanie lub zabawa. Jeśli karcimy psa, pamiętajmy, że zawsze po karze musi nastąpić pochwała. Karą dla psa jest odciągnięcie go od wykonywanej czynności lub zabranie jej, mocna stanowcza komenda, ale nie bijemy psa! Pamiętajmy, że pies zamiast rąk ma zęby i też ich może użyć… a jednak tego nie robi. Najważniejsze jest to, żeby pies nie kojarzył wymierzonej kary z właścicielem – mamy być przecież dla niego najlepsi i najwspanialsi. Zamiast krzyczeć i szarpać się z psem, najlepiej odwrócić jego uwagę na przyjemną rzecz, np. zabawę z nami. Na zasadzie skojarzeń pies nauczy się, że nie warto zajmować się innymi rzeczami, bo my jesteśmy atrakcyjniejsi. Spróbujmy spojrzeć na psa z innej strony. Pies też potrafi myśleć, więc dajmy mu szansę. Naszym postępowaniem uczmy psa wyboru. Albo zrobi to na co ma ochotę i nie zyska naszej aprobaty, albo zrobi to o co nam chodzi i dostanie w zamian dużą porcję pochwał połączoną z dobrą zabawą.

Jeśli pokażemy psu, że może wybrać, na pewno wybierze to co jest przyjemniejsze i ma związek z właścicielem. I pamiętajmy, praca z psem zaczyna się od momentu, kiedy pojawił się w naszym domu. Codzienne obcowanie z psem i konsekwencja w wymierzaniu kar i pochwał zbliża nas do siebie. Pies z czasem zaczyna robić tylko to, co sprawia obopólną radość, ale żeby tak było, najpierw to my musimy pokazać psu co jest dozwolone. a co nie.

Nie ma słów ani gestów równie wiarygodnych jak psie podanie łapy. Nie ma równie godnych zaufania poglądów, jak te wyrażane przez psa, co pragnie, by zostało zrobione wszystko co mu rozkażę. Gdy zaś coś się nie uda, smutno ogonem macha, obca mu obłuda. Karl Kraus

 

autor: Anna Majzner ,Szkoła dla psów AIRIS Kołobrzeg, www.airis.w.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie