Plaża nie dla psów

SOPOT. Wybierasz się do Trójmiasta z psem lub kotem? Nie zabieraj go na plażę, bo zapłacisz mandat.

W Sopocie bezwzględny zakaz wprowadzania zwierząt na plażę będzie obowiązywał do końca października. Władze kurortu i straż miejska zapowiadają twarde egzekwowanie prawa. – Nie ma mowy o taryfie ulgowej – kategorycznie zapowiada Mirosław Mudlaff, komendant sopockiej straży miejskiej. – Od razu wlepimy mandat, a w razie konieczności skierujemy sprawę do sądu. Maksymalna kara dla niezdyscyplinowanych to 500 złotych.

W poprzednich latach właściciele psów przyłapani przez strażników miejskich tłumaczyli się najczęściej tym, że nie zauważyli informacji o zakazie. Teraz taki argument nie pomoże, bo poza już istniejącymi ostrzeżeniami na chodnikach prowadzących do plaż, pojawią się także nowe znaki na słupach.

Z surowymi karami za wprowadzenie na plażę czworonoga nie wszyscy się zgadzają. Weronika Pudliszewska, emerytowana nauczycielka z Sopotu nie wyobraża sobie, by jej pies nie mógł wykąpać się w morzu w gorące dni: – Mój pies to po prostu uwielbia – mówi pani Weronika. Przeciwna zakazowi nie jest Marta Buszko, księgowa z Sopotu. Uważa jednak, że ograniczenia powinny obowiązywać krócej. Daje przykład Gdańska i Gdyni – w tych miastach czworonogi nie mogą wchodzić na plaże dopiero od maja, a nawet czerwca. – Przecież teraz jeszcze nikt się nie opala i nie widzę powodu, dla którego psy już muszą omijać plażę – dziwi się pani Marta.

Nie brak głosów, że władze trójmiejskich miast powinny wydzielić specjalne obszary, w których czworonogi mogłyby się wybiegać. Tak właśnie zrobiono w Jastarni i w Łebie, gdzie na plażach wyznaczono miejsca dla zwierząt. – To rozwiązanie sprawdza się u nas od wielu lat – mówi burmistrz Łeby Halina Klińska. Jeszcze większą wolnością psy cieszą się na plażach Helu – mogą biegać do woli, zakazano im tylko wstępu na kąpieliska.

Izabela Heidrich - Gazeta Krakowska
http://www.naszemiasto.wp.pl/pies/

 

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie