Pies po adopcji – na jakie problemy musisz się przygotować?

Antoni Kwapisz
09.03.2017

Adoptowanie psa ze schroniska jest aktem odwagi, odpowiedzialności i wielkiej empatii. Większość osób decydujących się na ten krok zdaje sobie sprawę, że pierwsze dni czy tygodnie z nowym pupilem mogą być trudne dla obu stron. To prawda – psy ze schroniska bywają dość nieprzewidywalne i potrzebują ogromnej cierpliwości ze strony nowego właściciela. Jakie niespodzianki może Ci zgotować pies po adopcji? Przeczytaj.

Nieufność

To chyba największy problem, ponieważ zdobycie zaufania psa, który już raz został zdradzony przez człowieka, bywa bardzo trudne. Zwierzę na pewno nie będzie od początku wylewne. Być może będzie okazywać spory dystans w stosunku do domowników, odmawiać jedzenia i picia. Trzeba to przetrwać, zapewnić psu bezpieczny kąt, w którym to on będzie wyznaczać zasady.

Ważne jest, aby budować zaufanie stopniowo i absolutnie nie wymuszać niczego na psie. Nie ma ochoty na jedzenie? Nie zmuszaj go. Nie chce iść na spacer? W porządku. Po kilku dniach pies przekona się, że w nowym domu nic mu nie grozi i obdarzy domowników zaufaniem.

Łapczywe rzucanie się na jedzenie

Jest to typowe zachowanie psa ze schroniska. W przytułku zwierzęta często walczą o jedzenie między sobą, co głęboko zakorzenia się w ich psychice. Zwierzę nawet w nowym domu będzie święcie przekonane, że za chwilę ktoś przyjdzie i zabierze mu jedzenie – dlatego pies dosłownie pochłania karmę i natychmiast ucieka. Trzeba to przetrwać, nie strofować psa z tego powodu, a przede wszystkim wprowadzić system karmienia o stałych porach.

Agresja

Oczywiście żadne schronisko nie wyda psa, który jest agresywny, ale pewne zachowania zwierząt mogą się ujawnić dopiero po przeprowadzce do nowego domu. Najgorsze są zwykle pierwsze dni. Pies może nie życzyć sobie, aby ktokolwiek go dotykał – ewentualnie pozwoli na to tylko osobie, która zabrała go ze schroniska. Każda próba zbliżenia się do legowiska może być traktowana jako atak, co wywoła reakcję odstraszającą.

Bardzo ważne jest, aby dać psu sporo czasu na adaptację i nie narzucać mu się ze swoimi uczuciami. Koniecznie trzeba na to uczulić dzieci, które mogą być natarczywe i w ten sposób narazić się na zagrożenie ze strony psa.

Załatwianie się w domu

Pies w schronisku nie miał wielu okazji do wychodzenia na spacery i nic dziwnego, że nauczył się załatwiać gdzie popadnie. Nie oczekuj od niego, że nagle stanie się wzorem czystości. To będzie wymagało nauki i cierpliwości. Gdy tylko pies poczuje się pewnie w Twoim towarzystwie, rozpocznij szkolenie z załatwiania się wyłącznie poza domem. Początkowo konieczne może być organizowanie częstych spacerów, nawet co 2-3 godziny.

Przygarnięcie psa ze schroniska nie jest więc aż tak romantyczne, jak twierdzą niektórzy. Trzeba być przygotowanym na wiele problemów, które jednak nie są winą psa, ale jego poprzedniego właściciela.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie