Sterylizacja zwierząt domowych - krzywda czy dobry uczynek?

Zabieg sterylizacji u zwierząt towarzyszących, mimo swoich niewątpliwych zalet, budzi jeszcze wiele kontrowersji wśród właścicieli zwierząt... Związane jest to głównie z wieloma mitami i nieuzasadnionymi obawami. Właściciele przekonani o konieczności posiadania przez sukę przynajmniej jednego miotu w życiu, obawiają się wyrządzić zwierzęciu krzywdę, pozbawiając go możliwości rozrodczych poprzez skomplikowaną i niezgodną z naturą operacje, której następstwem może być otyłość i zaburzenia w zachowaniu pupila. Otóż nie jest to prawda. My - lekarze weterynarii, jesteśmy zobowiązani pomagać zwierzętom, a nie wyrządzać im krzywdę i okaleczać na całe życie. Pogląd, propagowany przez nas, o słuszności wykonania zabiegu sterylizacji u zwierząt nie przeznaczonych do hodowli, jest poparty wiedzą uzyskaną w czasie sześcioletnich studiów weterynaryjnych, licznych sympozjów naukowych i doniesień autorytetów z dziedziny medycyny weterynaryjnej oraz wieloletnimi badaniami prowadzonymi przez instytuty naukowe w kraju i za granicą.



Zwierzęta domowe (głownie psy i koty) potrafią same myśleć, ale ich myślenie jest dość proste i logiczne, zupełnie inne niż nasze ludzkie. Wielu rzeczy nie potrafią sobie wyobrazić, nie potrafią też wybiegać myślami w przyszłość i myśleć perspektywicznie - żyją z dnia na dzień i kierują się wyłącznie instynktem samozachowawczym. Dlatego ważne decyzje o ich życiu muszą podejmować ich właściciele, którzy zdecydowali się na opiekę nad nimi.

Najważniejszym postulatem przemawiającym za słusznością zabiegu sterylizacji jest zaoszczędzenie stresu rozrodczego naszym pupilom. Niższe ssaki, w przeciwieństwie do ludzi, są zwierzętami monoestrycznymi, u których w okresie godowym wytwarzane jest w organizmie bardzo dużo hormonów płciowych, powodujących dojrzewanie komórek rozrodczych, ale również wyzwalających jeden z najsilniejszych zwierzęcych instynktów - instynkt rozmnażania. Pod wpływem tego instynktu samice stają się atrakcyjne dla samców i zwierzęta za wszelką cenę próbują znaleźć partnera. Zarówno psy, jak i suki przestają słuchać swoich właścicieli na spacerach, staja się bardziej agresywne, niszczą mieszkanie, nie czują głodu, ani strachu przed obcymi miejscami, są skłonne do ucieczek i walk, co skończyć się może niejednokrotnie kalectwem lub śmiercią osobnika.

Kocury potrafią zdemolować mieszkanie oraz znaczyć teren oddając cuchnący mocz w miejscach, w których nigdy tego nie robiły, mogą oddalać się od miejsca zamieszkania nie powracając przez kilka dni i toczyć walki o terytorium z innymi kocurami, co również może doprowadzić do kalectwa i śmierci zwierzęcia. Kocice nękają swoich właścicieli nienaturalnymi zachowaniami, głośnym miałczeniem oraz pomiałkiwaniem, które może trwać całymi dniami, a nawet w nocy. Zwierzęta sterowane w ten sposób poprzez nadrzędne instynkty bardzo się męczą nie mogąc zaspokoić potrzeby zachowania gatunku.

Kolejnym postulatem, którym powinniśmy się kierować, jest niedopuszczanie do niekontrolowanego rozmnażania zwierząt. Zwierzęta nie potrafią same kontrolować urodzeń, a niewysterylizowana suka, bądź kotka, kierując się instynktem zachowania gatunku potrafi dwa razy w roku zajść w ciąże i wydać do 12 potomków w jednym miocie. Warto zastanowić się, czy każde z pośród takiej liczby urodzonych zwierząt znajdzie nowy dom oraz w jakie ręce trafi. Często widać na ulicach bezpańskie zwierzęta wałęsające się w poszukiwaniu jedzenia. Natomiast większość schronisk dla bezdomnych zwierząt jest przepełnionych i ze względów finansowych usypia się setki niechcianych zwierząt rocznie! Sterylizacja ograniczając liczbę urodzin przyczynia się do zmniejszenia skali tego dramatycznego problemu.

Innym postulatem, o którym warto również wiedzieć, jest ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych i pasożytniczych w naszym środowisku. Bezpańskie zwierzęta, nad którymi nie ma jakiejkolwiek opieki i kontroli, są istnym rezerwuarem różnych chorób infekcyjnych i inwazyjnych, a przez przemieszczanie się w różne miejsca odpowiadają za rozsiewanie tych chorób w środowisku, co stanowi potencjalne zagrożenie epidemiologiczne dla innych zwierząt i człowieka (choroby odzwierzęce).

Ostatnim postulatem jest zdrowie naszych zwierząt domowych. Sterylizacja zwiększa szansę na przedłużenie życia pupila, ponieważ zmniejsza ryzyko powstawania procesów nowotworowych układu rozrodczego u samic i samców oraz procesów nowotworowych gruczołu mlekowego u samic, będących efektem intensywnej ekspozycji hormonów płciowych na te narządy w okresie godowym oraz dużej eksploatacji narządów rozrodczych podczas częstych i mnogich ciąż. Zabieg ten eliminuje także występowanie ciąży urojonej u samic, która spowodowana jest przede wszystkim instynktem zachowania gatunku, lecz także może wynikać z zaburzeń hormonalnych w organizmie.

Warto również przedstawić wyższość sterylizacji nad stosowaniem preparatów antykoncepcyjnych. Antykoncepcja hormonalna u zwierząt, głównie ze względu na wygodę właścicieli, jest stosowana w przypadku podaży iniekcyjnej raz na kwartał lub raz na pół roku, natomiast w przypadku podaży doustnej raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Aby utrzymać skutecznie działające stężenie hormonów płciowych w okresie pomiędzy podaniami preparatu, zastosowana dawka hormonów płciowych musi być bardzo wysoka, co może niekorzystnie wpływać na samopoczucie zwierzęcia, ale także może skutkować powstawaniem z czasem różnych procesów chorobowych (zaburzenia hormonalne, ropne zapalenie macicy, procesy nowotworowe narządów rozrodczych i gruczołów mlekowych).

Również przy stosowaniu preparatów w tak dużych odstępach czasu, należy bezwzględnie pamiętać o regularnym terminie podania każdej dawki, gdyż zaburzenie harmonogramu terapii antykoncepcyjnej może skutkować brakiem efektywnego działania preparatów. Sterylizacja jest natomiast chirurgicznym pozbawieniem zwierzęcia narządu rozrodczego (w całości lub jego głównego elementu), co daje bezpłodność i uniemożliwia zajście w ciążę już do końca życia zwierzęcia, ale nie przynosi żadnych negatywnych konsekwencji dla organizmu. Sterylizacja poprzez usunięcie narządów rozrodczych (jajników, bądź jąder) nie pozbawia jednak zwierzęcia jedynego źródła hormonów płciowych, ponieważ hormony te wytwarzane są również w innych narządach (np. kora nadnerczy), gdzie następuje ich synteza w odpowiedniej dawce umożliwiającej normalne funkcjonowanie organizmu zwierzęcia danej płci.

Sterylizacja nie zmienia charakteru zwierzęcia, ani nie prowadzi do zaburzeń zdrowotnych w jego organizmie. Oczywiście jak każdy zabieg chirurgiczny niesie za sobą pewne ryzyko, ale jest to jeden z najbardziej bezpiecznych zabiegów, wykonywanych rutynowo u obydwu płci. Sterylizację powinno się przeprowadzać u zwierząt młodych, po zakończonych cyklach szczepień i odrobaczeń. Najbardziej odpowiedni wiek dla tego zabiegu dla samic to 3-6 miesiąc (przed pierwszą cieczką/rują), a dla samców to 6-8 miesiąc życia, gdyż zwierze nie osiąga wtedy jeszcze pełnej dojrzałości płciowej, natomiast jego organizm jest już wystarczająco rozwinięty, aby można było bezpiecznie wykonać zabieg. Zabieg ten można również wykonać u zwierząt starszych, nawet w podeszłym wieku, jeśli istnieją wskazania i stan zdrowia zwierzęcia pozwala na zastosowanie narkozy.

Na zabieg sterylizacji powinien zdecydować się każdy właściciel, jeżeli nie przeznacza swojego zwierzęcia do celów hodowlanych. Zabieg ten jest dobrym uczynkiem dla zwierzęcia, jest również korzystny dla właściciela, gdyż zwierze zwraca na niego większą uwagę i nie sprawia wielu niepotrzebnych problemów zarówno zdrowotnych, jak i wychowawczych.



Lecznica dla Zwierząt HOMEOPATIA
lek.wet. Adam Czerwiński
stud.wet. Marcin Czerwiński
http://www.lecznica-homeopatia.pl

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie