Część V „Pole Bitwy – czyli jak przygotować się na psa w domu” - Ludzie

Gdy już podejmiemy decyzję o posiadaniu psa i dokonamy podstawowych wyborów z tym związanych – zastanówmy się czy nasza rodzina dobrze zniesie pojawienie się wymarzonego czworonoga w domu.

Głównym problemem, dotyczącym coraz większej grupy ludzi, jest alergia. Jeśli którykolwiek z domowników ma stwierdzoną alergię na zwierzęta, w tym na psy, powinniśmy dokładnie przemyśleć problem. Nieodzowna powinna być wizyta u alergologa i zasięgnięcie fachowej opinii. Jeżeli nikt z domowników do tej pory nie wykazywał skłonności do alergii warto może zrobić testy. Teoretycznie, spotykając obce psy, już powinniśmy wiedzieć czy nie mamy jakiś niepokojących objawów wskazujących na alergię – katar sienny, pokrzywka, problemy z oddychaniem i inne.

Trzeba wiedzieć podstawowe rzeczy na temat alergii. Uczulać może wiele czynników np. psia ślina, mocz, odchody czy naskórek. Mogą również (to być) preparaty pielęgnacyjne stosowane na naszych pupilach czy chroniące przed pchłami i kleszczami. Istnieje hipoteza o rasach dla alergików jednak trzeba ostrożnie traktować zachęty do kupna psa takich ras. Pamiętajmy, że jeśli piesek z najbardziej polecanej dla alergików rasy, będzie miał swoje problemy ze skórą (np. uczulenie na pchły), będziemy narażeni tak samo jak w przypadku każdej innej rasy. Dotyczy to też dywagacji nad długością włosa. Oczywiście, większy i bardziej owłosiony pies jest większym „alergenem” niż malutki ale to nie jest rozwiązanie.

Dlatego rozważmy przed nabyciem pieska czy w naszej rodzinie możemy mieć taki kłopot. Jeżeli taki problem już istnieje, może lepiej będzie na tym etapie zrezygnować z posiadania psa niż później martwić się co zrobić. Piesek jest kochany, dzieci go uwielbiają, wszyscy są zachwyceni oprócz np. mamy, która ma ewidentne uczulenie na psa i nie może normalnie funkcjonować. Oddawanie pupila, rozpacz dzieciaków, wyrzuty sumienia i kłopoty ze zdrowiem. Można się też podobno powoli przyzwyczaić do uczulającego nas psa, można się odczulać. Rzecz do przemyślenia, na ile potrzeba posiadania psa jest mocna i na ile stać nasz organizm i porfel.

Bardzo przydatne jest omówienie na forum rodziny sprawy podziału obowiązków związanych z naszym pupilem. Wiadomo, że są rzeczy, których dzieci nie zrobią. Ale codzienna dbałość o pieska nie jest specjalnie trudna i uczy odpowiedzialności. Sprawdzanie czy pies ma czystą miskę ze świeżą wodą, czesanie, sprzątanie po psie, wychodzenie na spacer. Wszystkie te czynności mogą robić najmłodsi, początkowo pod opieką rodziców, później samodzielnie (spacery w sytuacjach szczególnych np. cieczka, tylko z dorosłymi). Wizyta u weterynarza czy chodzenie na szkolenie, jeśli dzieci są małe, spada na rodziców. Jednak wszelkie obowiązki dotyczące psa powinny być rozłożone sprawiedliwe.

Pies jest naszym psem rodzinnym i wszyscy musimy się nim zająć. Oczywiście zakres obowiązków zależy od funkcjonowania rodziny ale nie zwalajmy wszystkich czynności tylko na głowę jednej osoby. Spacer z psem, nawet najkrótszy, nie musi być katorgą. Może idźmy razem – mama czy tata z pociechą. Może to być przyjemna chwila na spokojną rozmowę w zagonionym dniu. I nie ulegajmy manipulacjom, że lekcje..., meczyk... ukochany serialik. Pies w rodzinie to obowiązek zbiorowy.

Czas przybycia pieska. Niestety tryb naszego życia sprawia, że pies może przebywać w domu sam przez dłuższy czas. Jest to poważny problem zarówno dla małego pieska jak i dla nas. Podejmując decyzję o piesku musimy przygotować się czasowo. Dobrze jest mieć w tym momencie jakiś urlop czy wakacje. Nie chodzi tu o jakiś długi czas, bo piesek i tak musi się nauczyć być sam w domu. Ale w początkowym okresie adaptacji dobrze mieć na niego oko. Dobrze zsocjalizowane szczenię nie ma problemów z przystosowaniem do nowego domu. Może być początkowo zdezorientowane ale to szybko mija. Opuszczając hodowlę szczeniak jest przyzwyczajony, że zawsze ktoś jest obok. A tu w nowym domu wszystko nowe.... i stres.

Oswajanie z nowymi zapachami, dźwiękami, otoczeniem. Maluch musi mieć czas na to wszystko. Musi poznać nas i naszą rodzinę. Powoli przyzwyczajajmy pieska do bycia samemu, uczymy że nie jest to nic strasznego. Tak zaplanowany czas dla szczeniaka pozwoli nam spokojnie obserwować jego zachowania, poradzić się, w wypadku jakiś problemów, osób z doświadczeniem np. hodowcy czy szkoleniowca. Możemy w tym czasie nauczyć szczeniaka nowego rozkładu dnia, z pewnością to zaprocentuje, gdy wrócimy do normalnego życia, pracy, szkoły i innych codziennych obowiązków.

Czy dobrym pomysłem jest wyjazd ze szczeniakiem na wczasy?

Na wyjeździe pozna nas ale nie pozna naszego domu i nowego rytmu życia. Owszem, wstęp znajomości na wczasach jest fajny. Ale pamiętajmy, że szczeniak nas nie zna, puszczony luzem będzie biegał za wszystkimi, nie będzie w przypływie radości zwracać na nas uwagi. Chwila nieuwagi i możemy go stracić, bo ktoś pomyśli, że bezpański albo co gorsza stanie się jakieś nieszczęście. Lepszym rozwiązaniem będzie spokojne spędzenie tych pierwszych dni w domu. Pies zapozna się z nami i nowym otoczeniu. Będzie miał czas i możliwość aby poukładać sobie nowe informacje. Nauczy się nas, swojego nowego imienia, będzie czas na nawiązanie z nami porozumienia i pierwsze nauki.


Agnieszka Mordwa
WORTAL PSY24.PL

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie