Zabił psa, bo wszedł do ogrodu

Mężczyzna zastrzelił psa sąsiadów tylko dlatego, że ten przebiegł przez jego ogród. Zdjęciem zabitego czworonoga pochwalił się na Facebooku. Tank był rocznym psem, nigdy nikogo nie ugryzł, nie miał w sobie nic z agresji.Kiedy właścicielka czworonoga, odebrała w pracy telefon od krewnego, który powiedział jej, że Tank gdzieś się oddalił i nie wrócił do domu, natychmiast pobiegła go szukać. Niestety,Tank już nie żył. Sąsiad kobiety zastrzelił go z zimną krwią tylko dlatego, że pies znalazł się w jego ogrodzie. Jednak później dowiedziała się, że mężczyzna zwabił go jedzeniem, aby potem zabić go z premedytacją. Następnie opublikował wszystko na Facebooku. To od razu zaniepokoiło miłośników zwierząt. Zanim mężczyzna usunął post, sprawą zajął się już szeryf. W amerykańskim stanie Maryland, gdzie doszło do tego strasznego zdarzenia, okrucieństwo wobec zwierząt jest surowo karane. Morderca Tanka był już notowany za liczne przestępstwa, w tym kradzieże, jazdę pod wpływem narkotyków czy polowanie bez zezwolenia na posiadanie broni.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie